Krem w groszki

Dzisiaj prezentuję Wam przepis na zupę-krem z groszku, która może stanowić tak doskonałe wprowadzenie do rodzinnego obiadu, jak i samodzielne danie. Łatwy w przyrządzeniu i pyszny w smaku krem wywoła uśmiech na twarzy każdego głodomora:)

Produkty:

500g mrożonego groszku

3 ząbki czosnku

1 mała cebulka (cukrowa)

250 ml wody

Przyprawy do smaku (sól, pieprz, imbir)

Przepis:

Na gotującą się wodę wrzucamy groszek na około 10-15 minut.
W międzyczasie na patelni podsmażamy na oliwie cebulkę i ząbki czosnku. Podsmażamy do zeszklenia (żeby były "błyszczące").
Po upływie 10-15 minut wrzucamy do gotującego się groszku.
Ostudzamy. Miksujemy.
Przecieramy przez drobne sito, żeby pozbyć się łusek z groszku.
Doprawiamy do smaku.

Na koniec dodajemy na talerz gęsty jogurt (typu grecki) i grzanki.

Rzymskie wakacje, czyli Panna Cotta!

Rzymskie wakacje? To musi być Panna Cotta!

Lekki, puszysty deser, który zachwyciłby samą Księżniczkę Annę podczas jej wizyty w Rzymie. Ciekawe, czy kuchnia, zapachy i aromaty produktów w tym niesamowitym mieście zaczarowałyby ją, gdyby rzeczywiście istniała…

Produkty:

0,5 litra śmietanki kremówki (30%)

1 litr mleka (półtłustego)

15g żelatyny spożywczej (około 10 listków)

100g cukru

Przepis:

1. Podgrzewamy ¼ litra mleka (ALE NIE DOPROWADZAMY DO WRZENIA!) i rozpuszczamy w nim żelatynę. Mogą pojawić się grudki – wtedy całość miksujemy. Zdejmujemy z palnika, dodajemy cukier, 0,75 litra mleka i śmietanę. Całość ponownie gotujemy mieszając.

2. Wlewamy do pucharków, po czym wstawiamy na kilka godzin do lodówki.  Deser wysunie się z foremek łatwiej, gdy zanurzymy je na kilka sekund w gorącej wodzie. Wykładamy do góry dnem:).
Do podania polewamy musem owocowym lub dekorujemy świeżymi owocami.

Wakacyjna poledwiczka na rodzinny, niedzielny obiad!

Na powitanie przedstawiam przepis na obiad, niekoniecznie niedzielny :), który zaspokoi apetyt nawet największego łakomczucha, ucieszy oko estety a jego przygotowanie nie zabierze wiele czasu. Bez wysiłku można stworzyć smaczne, lekkie, mięsne danie, które idealnie zwieńczy ciepły, wakacyjny weekend.  Kwestie dodatków pozostawiam Czytelnikowi, aczkolwiek pokusiłam się o drobne podpowiedzi na końcu przepisu...

Produkty:

400-500g polędwicy wieprzowej

garść rukoli

1 gruszka

1 marchewka

1 granat

1 cukinia

1 jabłko

masło klarowane do smażenia (2 łyżki)

ząbek czosnku

szczypta pieprzu i soli

Przepis:

1. Polędwicę oczyszczamy z włókien i kroimy w plastry o grubośći 1,5-2cm, nacieramy czosnkiem i posypujemy szczyptą soli i pieprzu. 

2. Na patelni rozgrzewamy masło klarowane. Smażymy polędwiczki na dużym ogniu przez kilka minut (około 2-3).  Mięso zdejmujemy z patelni, przekładamy do małych miseczek i posypujemy przyprawami według własnego uznania (ja używam suszonych pomidorów).

3. Przygotowujemy warzywno-owocową dekorację talerza. Dajmy się ponieść wyobraźni :). Według mnie do polędwiczek idealnie pasują gruszka i rukola a granat jest bardzo estetycznym dodatkiem.